Co to jest Pixel FB, czy musisz go wdrożyć w swoim e-sklepie i jaki ma wpływ na efektywność późniejszych działań reklamowych? Przeczytaj nasze case study i zrozum istotę tego rozwiązania.
Co to jest Pixel FB, czy musisz go wdrożyć w swoim e-sklepie i jaki ma wpływ na efektywność późniejszych działań reklamowych? Przeczytaj nasze case study i zrozum istotę tego rozwiązania.
Czym jest Pixel FB? To w praktyce kod javascript umieszczany na stronie internetowej (w szczególności również w sklepie online), który pozwala przekazywać dane o zachowaniu użytkownika na tej stronie do ekosystemu reklamowego FB.
W przypadku większości popularnych silników ecommerce (Presta, Magento) jak również rozwiązań w chmurze (IAI, Shoper, Shoplo) istnieją gotowe moduły, które pozwalają wdrożyć Pixel FB całkowicie bezboleśnie. Jeśli Twój sklep to dedykowane rozwiązanie, będziesz musiał prawdopodobnie zlecić wdrożenie Pixela programiście (najlepiej z zespołu który budował sklep i zna dobrze jego kod). Tak czy inaczej, nie jest to skomplikowana kwestia.
W skrócie: Facebook zaczyna “widzieć” (otrzymuje dane) zachowania użytkowników w Twoim sklepie. Wie kto i kiedy np. oglądał dany produkt, wie czy dodał go do koszyka, czy dokonał zakupu, ile zapłacił, ile spędził czasu na stronie i wiele innych.
Facebook te dane przetwarza, ale Ty zyskujesz dostęp do wielu z nich na dwóch poziomach:
Jeśli masz Pixel - masz dane. Wiesz, która kampania, który target, w jakim umiejscowieniu (feed / messenger itd.), po kliknięciu w którą reklamę, przyniosła Ci przychody.
Czy można sprzedawać na FB bez wdrożonego pixela?
Wśród naszych potencjalnych klientów spotykamy wiele przypadków, w których działania sprzedażowe na FB/IG prowadzone są w taki właśnie sposób - bez Pixela. Niestety, taka metoda bardzo mocno obniża skuteczność tych działań. To nie tylko brak danych, które pozwoliłyby na podejmowanie lepszych decyzji. To również brak optymalizacji, którą automatycznie jest w stanie zapewnić Facebook.
Nie mając Pixela zostaje Ci jeden typ kampanii do celów typowo sprzedażowych: ruch. Niestety, nie jest to najskuteczniejszy format patrząc przez pryzmat naszych różnorodnych doświadczeń. W tym typie kampanii Facebook nie weźmie w ogóle pod uwagę tego, jak potencjalny odbiorca reklamy rokuje pod kątem gotowości do wizyty w Twoim sklepie, ani tym bardziej jakie wyraża szanse na dokonanie zakupu. W obrębie grupy odbiorców, którą zbudujesz, algorytmy skupią się na odbiorcach, którzy jedynie będą przejawiać szanse na kliknięcia reklam. Co niestety nie zawsze idzie w parze z realnym zainteresowaniem czy dokonaniem zakupu.
Oto kampania jednego z naszych klientów (branża fashion), zanim rozpoczął współpracę z Niebiskiem Lisem i wdrożył Pixel:
Ponad 800 kliknięć w link w reklamach, CTR ok. 1,33% i generalnie na tym koniec ciekawych informacji. Brak informacji o zakupach w Menedżerze Reklam, ale gdy z pytaniem o nie zwróciliśmy się do klienta, ten poinformował nas, że miał w tym okresie… łącznie 4 transakcje w sklepie.
KPI:
Był to już czwarty miesiąc zmagań naszego przyszłego klienta z reklamami na FB i wszystkie wyglądały bardzo podobnie, tylko krótkimi momentami dając nadzieję na pozytywny finał.
Zanim przystąpiliśmy w tym projekcie do naszej pracy, przekazaliśmy klientowi komplet wytycznych w kwestii wdrożenia Pixela. Dopiero gdy mieliśmy pewność, że działa poprawnie, uruchomiliśmy nowe kampanie.
To co najważniejsze to fakt, że z miejsca zyskaliśmy dostęp do masy informacji, które umożliwiają realną pracę analityczną i optymalizację. To nie tylko dane o zakupach i ich wartości, ale również o wcześniejszych etapach prowadzących do zakupu - koszykach, wyświetleniach produktów itd.
Oto wyniki po pierwszym miesiącu od zmiany:
Masa ciekawych informacji prawda?
Wiemy nie tylko ile pozyskaliśmy ruchu do sklepu, ale także ile nasz klient miał z tego ruchu koszyków, ile transakcji, jakie przychody wygenerowali dla niego “dowiezieni” przez nas użytkownicy i wiele innych.
Zwróć od razu uwagę, że koszt wyświetlenia strony docelowej jest wyższy niż koszt kliknięcia w link. Co to znaczy? Nie każde kliknięcie w link, kończy się dotarciem do Twojego sklepu. Użytkownik może zmienić zdanie, sklep może ładować się długo itd. Nie mając wdrożonego Pixela, znaczna część Twojego budżetu reklamowego może niestety powędrować na takie śmieciowe kliknięcia (nikt nie jest w stanie tego wtedy zmierzyć i obronić cię przed tym).
Od takich podstawowych obserwacji zaczyna się optymalizacja kampanii. Mając te dane zarządzamy proaktywnie budżetem i kierujemy go na te obszary, gdzie przynosi najlepszy zwrot.
KPI - 1. miesiąc z Pixelem:
Dostęp do Pixela to w praktyce początek długiej i wytężonej optymalizacji, która może prowadzić do zdecydowanie lepszych rezultatów. Mając Pixel, zaczynamy realną ewaluację grup docelowych, placementów, kreacji reklamowych i wszystkich innych parametrów kampanii.
Od tego momentu gramy również z Facebookiem do jednej bramki. Im więcej bowiem dostarczymy mu wiarygodnych danych z Pixela, tym lepiej platforma wesprze nas w osiąganiu celu kampanii analizując jakie cechy łączą klientów naszego sklepu i komu powinien wyświetlać reklamy w obrębie naszej grupy docelowej.
Zobacz jakie wyniki osiągnęliśmy w tej kampanii w trzecim miesiącu współpracy:
KPI - 3. miesiąc z Pixelem:
Pixel to fundament i podstawa bez której nie warto rozpoczynać działań reklamowych na FB. Wdrożony i działający Pixel to natomiast początek realnej pracy nad maksymalizacją wyników kampanii. Przyda się wtedy, zwłaszcza na początku, wsparcie specjalistów. ;)
Kategorie: Analityka, Case study, FB Ads, Performance marketing
Pora przejść do działania?
Wyślij nam brief
